piątek, 4 września 2009

Qu'est-ce que c'est?


Qu'est-ce qu'est ce, mes chers?

Kto pierwszy zgadnie wygrywa Bordeaux appellation contrôlée.


Podpowiem, że dostałem to coś podczas pierwszego spotkania w tym pradawnym grodzie galów z moimi profesorami i wszystkimi osobami odpowiedzialnym za niełatwy los studenta w tym świecie gdzie wszystko jest tak jakby "na opak". Uwierzcie - nasza twarda słowiańska logika jest nieraz wystawiona na nielada wyjątki i skróty myślowe. Wszystko jest trochę inaczej...

W środę, to jest 3 wrz. odbyło się spotkanie powitalne, na którym powiedzieli nam, że... zajęcia zaczęły się kilka dni temu. Rzecz jasna nikt nie został o tym poinformowany drogą mailową, bo... w sierpniu było congé (urlop)! Na grom teutona!

No i cóż jest na obrazku? Ktoś wie?Zostawiam Was moi drodzy z tą małą devinette a sam się przygotowywuję do ciężkiej erazmusowej nocy.

9 komentarzy:

  1. to coś leży na Twoim biurku, jest małe, bo w tle znajduje się duży talerz i się otwiera, a w środku jest jakaś maź:)albo jest to żetonik któy możesz wrzucić gdzieś i ci zadziała ta rzecz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przykro mi, pudlo. Ale trop dobry. A rzecz dziala owszem ku powszechnej uciesze swiata calego.

    OdpowiedzUsuń
  3. pasztet z żabich udek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba wiem:
    czyżby prezerwatywa???

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm... male opakowanie czekolady?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ania, jako doswiadczona w obcowaniu z frankofonami, toż to romanistka wygrywa butelke Bordeaux, prosto z Carrefoura :P i do tego orginalne markowe opakowanie kondomow :) Usmialem sie wtedy co niemiara ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. ah, pomylka to Agata wygrala! Nie przeczytalem dokladnie, przepraszam ogromnie Agato... to chyba przez te upaly. Oczywiscie wino (i kondomy) powedruja do Bytomia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo a juz myslalam, szkoooda! ale niech wygra lepszy jak to rzecze nasze polskie przysłowie;]

    OdpowiedzUsuń